Na początek dnia - przegląd prasy codziennej..
czyli bransoletki dla nudzących się w autobusach w drodze do pracy.. ;D
Zainspirowana pomysłem nadwornego medyka CE – koleżanki Eweliny (która w takowym motywie sobie u mnie bransę zamówiła) popełniłam aż dwie na raz.. :)
Sygnalizuję w tym miejscu subtelnie, iż ta druga nie ma jeszcze właścicielki.. ;)
Koszt - 15 złotych polskich talarów.. :)
Aaa także .. słonecznych inspiracji ciąg dalszy..
póki ‘lato’ jeszcze trwa.. ;)
Sympatycznej Kasi dotrzymają towarzystwa.. piękne one.. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i wpis.
Zapraszam częściej :)