"Nie sądzę, by ktokolwiek wiedział wystarczająco dużo,
aby właściwie ocenić, co jest możliwe, a co nie."
aby właściwie ocenić, co jest możliwe, a co nie."
-Henry Ford -
Tak jak obiecywałam jakiś czas temu, przygotowałam dla Was - moich blogowych wytrwałych wizytatorów coś ekstra. Myślałam intensywnie, przez cały ten czas, cóż ja mogłabym tutaj ciekawego zaproponować. Nooo i mam coś takieeego:
czyli POCZUJ MIĘTĘ do Eldanii :D Serdecznie zapraszam do zabawy!
Specjalnie na tę okazję wykonałam takiego cool-towego konika na biegunach, którego na pewno znacie już z mojego poprzedniego wpisu - traktującego o konikach moich różnych właśnie. Komu komu taką pamiątkę do domu... taki drobiazg jak z rodzinnego domu, z dziecięcych lat.
Dodatkowo, jest to jedyna taka okazja, aby legalnie wejść w posiadanie jedynego w swoim rodzaju breloczka - takiego jak te które otrzymywali nasi goście weselni - specjalnie wykonanych na tę okazję. Może pamiętacie je jeszcze z postu "A new day has come..."
Iii, że się tak wyrażę, na deserek :) jeszcze pyszniaste czekoladki miętowe, za którymi (we wszystkich postaciach) osobiście przepadam i mam nadzieję, że znajdą się tutaj takie osoby, które mój zachwyt podzielają.Dodatkowo, jest to jedyna taka okazja, aby legalnie wejść w posiadanie jedynego w swoim rodzaju breloczka - takiego jak te które otrzymywali nasi goście weselni - specjalnie wykonanych na tę okazję. Może pamiętacie je jeszcze z postu "A new day has come..."
Zatem, moi drodzy, dla chętnych do wzięcia udziału mam taką propozycję, aby zostawić poniżej swój komentarz, w treści którego poproszę o informację następującą: Dokończ zdanie: "Moim genialnym sposobem na jesienną chandrę jest....." oraz, w przypadku osób posiadających własnego bloga, będę wdzięczna za udostępnienie na nim powyższego zdjęcia.
No właśnie, i tyle. Takie to proste :) Z niecierpliwością czekam na wasze ciekawe sposoby, mam nadzieję się nimi wspomagać w nadchodzącym wielkimi krokami jesienno-zimowym czasie. A i dzięki temu też, myślę, będziemy mieli okazję bliżej się poznać.
Spośród wszystkich osób wylosuję jedno nazwisko i tym samym szczęśliwca do którego mój eldaniowy miętowy zestaw pojedzie.
Dajmy sobie czas na zgłoszenia dooo powiedzmy 9-go listopada.
I pamiętajcie "Nie sądzę, by ktokolwiek wiedział wystarczająco dużo, aby właściwie ocenić, co jest możliwe, a co nie." Zatem zachęcam gorąco do udziału - bo warto testować własne możliwości - dla siebie, dla innych, tak po prostu. Można się mile zaskoczyć :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i wpis.
Zapraszam częściej :)