czwartek, 25 sierpnia 2011

Serce jest bogactwem.. którego się nie sprzedaje.. ani się nie kupuje.. lecz które się ofiarowuje...


Pojawiło się zamówionko.. na skarbonkę..
najlepiej taką magiczną.. co będzie mnożyć pieniążki.. ;D
Ma to być rzecz użyteczna a jednocześnie będąca swego rodzaju pamiątką..
dla bardzo wyjątkowej osoby.. :*

Zawsze robiąc decoupage dla konkretnej osoby sporo myślę w jakim stylu.. formie.. kolorystyce.. będzie ono odpowiednie.. najpiękniejsze.. najbardziej wyjątkowe.. :)


                                      

W tym przypadku długo walczyłam z pomysłem indyjskich inspiracji.. który z uporem maniaka - dniami i nocami - powracał..

Aż wreszcie postanowiłam przestać walczyć z weną.. i pójść za głosem.. :)


Ostatecznie procesów twórczych nie należy w sobie tłumić.. Tak mówią wszyscy szanowani psychiatrzy.. ;D

Maaaaasa pozytywnej energii.. piękne, bogate motywy.. trochę lakieru.. i klej..

i taaadaaam.. :)
mamy magiczną skrzynię na wieeelkie skarby.. :D


wtorek, 23 sierpnia 2011

Artystyczny weekendzik.. :)


Na początek dnia - przegląd prasy codziennej..
czyli bransoletki dla nudzących się w autobusach w drodze do pracy.. ;D
Zainspirowana pomysłem nadwornego medyka CE – koleżanki Eweliny (która w takowym motywie sobie u mnie bransę zamówiła) popełniłam aż dwie na raz.. :)



Sygnalizuję w tym miejscu subtelnie, iż ta druga nie ma jeszcze właścicielki.. ;)
Koszt - 15 złotych polskich talarów.. :)

Aaa także .. słonecznych inspiracji ciąg dalszy..
póki ‘lato’ jeszcze trwa.. ;)


Sympatycznej Kasi dotrzymają towarzystwa.. piękne one.. :)

P.S. Płodnego tygodnia everybody.. :D