poniedziałek, 23 grudnia 2013

Oh happy days..


 "Czy wiesz, jak ja sobie wyobrażam szczęście? 
oko utopione w oku, w którego głębiach obietnice raju.. 
dłoń w dłoni, której dotknięcie wzbudza bicie mojego serca.."
- Józef Bliziński -

Jakże w mgnieniu oka minął ten czas od mojego poprzedniego wpisu gwiazdkowego. Pamiętam jakby to było wczoraj. I coś mam wrażenie, że wy macie podobnie.
Kochani, obyśmy zawsze wiedzieli co zrobić z twardymi orzechami, które czasem podrzuca nam los. 
Oby w naszym życiu było jak najwięcej tych dobrych rzeczy, a jak najmniej tych gorszych.
Z całego serca życzę Wam udanych Świąt – cokolwiek to dla każdego z was z osobna oznacza.
Dla jednych będzie to czas poświęcony całkowicie rodzinie i spotkaniom z przyjaciółmi, dla innych być może szaleństwo na stokach włoskich Alp bądź baraszkowanie w ciepłych morzach egzotycznych krajów.
Dla mnie będzie to na pewno zwolnienie tempa i delektowanie się smakiem każdego dnia. 
Oczywiście moja rodzina i przyjaciele również będą w tym mieli swój udział :)

I jeszcze marzenia..
Światem nie rządzą reguły znane nam z filmów amerykańskich. To że czegoś bardzo chcemy nie oznacza, że to zaraz od kogoś dostaniemy. Najczęściej trzeba sobie to po prostu wziąć samemu. Co oznacza duuużo pracy. 
Moim marzeniem jest mały klimatyczny sklepik na tętniącej radosnym życiem ulicy.
A moi goście pojawiający się tam wchodziliby jak przez portal do innej czasoprzestrzeni.
Pomyślicie może, że za dużo Harrego Pottera miałam w młodości ;)
Może i jest coś w tym. Ale wkońcu komu z nas nie brakuje w codziennym życiu jakiejś magii..
Także pod choinkę tego marzenia mojego spełnienie poproszę, kochany Święty Mikołaju :)


Ściskam was świątecznie i życzę niezapomnianych, ciepłych i pełnych szczerej radości świąt – takich jak niegdyś, w dziecięcych latach naszych. 
Buziaki :*