sobota, 7 stycznia 2012

Na brzegu filiżanki został ślad pocałunku..


“ The work of art must seize upon you..
wrap you up in itself and carry you away..”
- Pierre-Auguste Renoir -

Myślę, że wiele osób zgodzi się ze mną, że przedmioty, tak jak i ludzie, potrafią być wyjątkowe..
potrafią mieć w sobie życie.. przechowywać emocje.. ‘dzielić się szczęściem’..
przedmioty nadgryzione zębem czasu.. szpargały pokryte kurzem czasu..
niczym pamiątki pradziadków..
rzeczy używane.. kochane.. ciepłe od dotyku pokoleń..
Toteż w rzeczy, które robię próbuję z miłością tchnąć takie życie..
Wkońcu jeśli daje mi to spełnienie to czemu nie.. ;D
A jeśli grono osób, które potrafią to szczerze docenić, rośnie w tak niesamowitym tempie – to już chyba tym bardziej.. :D

Znam kilka osób, które również zajmują się docoupage’owaniem..
Dzięki rozmowom z nimi uświadomiłam sobie jak wielkie mam szczęście..
przede wszystkim do ludzi, których spotykam na swojej (i nie tylko) decoupage’owej drodze..
ludzi o wielkich sercach i otwartych umysłach..
którzy potrafią patrzeć i naprawdę widzieć.. słuchać i rzeczywiście słyszeć..
dla których nie trudno jest spojrzeć na rzeczy moimi oczami..
docenić.. zachwycić się.. poczuć.. pokochać..

To zrozumiałe, że w czasach dla tak wielu trudnych.. niepewnych.. liczy się mieć jak najwięcej za jak najmniej..
Liczy się efekt końcowy.. a nie włożona w coś uczciwa praca..
Ale przecież nie wolno nam w tym wszystkim.. i przez to wszystko.. zagubić ‘człowieka’...
splastikowieć.. zrobocieć.. zdrętwieć.. do reszty..
i widzieć tylko to co na skorupce.. nigdy głębiej..
i godzić się na bycie tylko kolejnym metalowym trybikiem w wielkiej machinie..
jedną z wielu cegiełek w wielkim ceglanym murze..
iiiii byle jakoś do przodu...
o jeden dzień.. dwa.. i kolejnych kilka jeszcze..
iiiii byle tylko do przodu...
Tik tak tik tak..
przecieka czas..
i cóż z tego trwania wynika... ?

środa, 4 stycznia 2012

This moment will be just another story some day..



Myślę, że strach jaki odczuwa człowiek stojący nad przepaścią
 w rzeczywistości jest raczej tęsknotą..
Tęsknotą za tym, by rzucić się w dół..
i lecieć.. z rozpostartymi ramionami..

Ludzkie serce jest stworzone w taki sposób, że nie potrafi przetrwać długo bez miłości..
Jeśli nie znajdzie jej w drugim sercu..
szuka w rzeczach.. wspomnieniach.. zwierzętach..
Na początek odnajdźmy ją przede wszystkim w sobie.. a z resztą pójdzie już wtedy łatwiej.. :)

Mój drogi przyjaciel.. znakomity fotograf.. niezwykły człowiek.. Arcadius Mauritz.. drugi rok już z rzędu brał udział w fantastycznym projekcie.. z miłości do futerka.. ;D


                                                       Arcadius Mauritz ANIMALIA

I tak oto - wspólnymi siły zespołu ludzi o złotych sercach - powstał kalendarz charytatywny fundacji Animalia.. dla naszych kochanych milusińskich sierotek..



Gorąco zachęcam do zakupu.. :)
Rzecz to bardzo praktyczna.. przyda się na pewno każdemu..
a i przy okazji nabywamy coś o wiele cenniejszego.. :)))
radosne merdanie ogonkiem najedzonego psiego brzuszka..
czy pełne autentycznego uwielbienia mizianie zadowolonego mruczkowego pyszczka.. :D

niedziela, 1 stycznia 2012

Metamorfozy..


„Czasem pakujemy stare rzeczy.. i chowamy je na strychu..
może nawet nigdy nie zamierzając ich wyjmować..
Ale nie potrafimy się ich pozbyć..
Pewnie tak samo jak marzeń..”
- Harlan Coben -

Całkiem niedawno dostało się w moje łapki stare drewniane pudełko..
miękkie surowe drewno.. 
piękne.. niczym las, w którym ‘dorastało’..
lecz było takie nagie..
chyba smutne..
jakby zmęczone..
Właścicielka zapragnęła, abym tchnęła w nie radość.. życie..
Co też i z rozkoszą nieukrywaną poczyniłam.. :)


Odkryłam, że uwielbiam takie zadania..
Dało mi to tyyyle radości.. :D
obserwowanie jak zmienia się.. w moich rękach..
pod moimi palcami.. dojrzewa..
niczym winogrona.. w słodkim prowansalskim słońcu..
pięknieje..
'ożywa'..

Mam takie zdanie, że stare rzeczy można odnawiać..
uzdrawiać.. by mogły nam służyć dłużej..
lecz nie powinno się ich ‘odmładzać’ na siłę..
odbierać im tego czasu.. który w nich drzemie.. tego ducha.. tego piękna..
Zastosowałam więc proste ale jakże efektowne techniki postarzające.. w postaci np. warstwowania farb.. przecierki..
nie przesadzałam też z ugładzającym lakierowaniem – aby pozostawić w dotyku przyjemną.. intrygującą dla palców fakturę.. :)