piątek, 9 listopada 2012

Gatunek – homo sapiens..


„Gdy jesteśmy szczęśliwi, zawsze jesteśmy dobrzy,
ale gdy jesteśmy dobrzy, nie zawsze bywamy szczęśliwi..”
- Oscar Wilde -

Czy wszystkich od czasu do czasu trawi ten sam niepokój..?
A jeśli tak, to czy niepokój ten wynika ze zwykłego przeczucia z nawarstwiającej się w ciągu lat świadomości, że życie jest czymś więcej niż to co tutaj i teraz.. czy z uczucia wyczerpujących się gdzieś tam w środku nas baterii.. 

Czy dla wielu z nas są takie dni, kiedy czujemy się niepewnie.. zaczynamy poszukiwać alternatywnych przeż..
Takich chwil w życiu, w których czujemy się jakoś inaczej.. pewniej.. intensywniej.. może nawet twórczo..
Nie wiemy skąd te pozytywne odczucia się biorą.. ani jak przedłuż ich trwanie..
ale kiedy ustają mamy poczucie niedosytu i zaniepokojenia.. bo życie znów staje się zwyczajne..
Wszyscy jednakowo szukamy w życiu samorealizacji.. i trudno nam pogodzić się z czymś, co ściąga nas na ziemię..

Podobno w swoich podstawowych funkcjach świat działa zgodnie z teorią mechanistyczną, ale w pewnym stopniu reaguje na energię duchową, którą do niego emanujemy..
Podobno wszechświat składa się z energii kinetycznej, która stanowi o nas.. a i odpowiada na nasze oczekiwania.. a odłączenie się od bogatego źródła tej energii przyprawia nas o uczucie słabości.. zagrożenia.. niedosytu..
W obliczu tego niedoboru ludzie dążą do pomnożenia własnych zasobów energii i czynią to w jedyny znany im sposób – przez  ‘kradzież ‘ tej energii innym..
Ta podświadoma rywalizacja leży u podstaw wszelkich konfliktów międzyludzkich..
Te bezwzględne, niezaspokojone wici negatywnej energii snujące się pomiędzy ludźmi podobno ma swoje źródło w postawie egoistycznej, która w ostatnich dziesięcioleciach cechuje niestety coraz większą ilość istot.. ludzkich..
I wije się pomiędzy cząsteczkami tlenu ta choroba, która trawi to całe społeczeństwo.. niszczy od środka – jak ogień piekielny – zawiść.. nienawiść…
I po co to wszystko...
Przecież można inaczej.. lepiej..

poniedziałek, 5 listopada 2012

Porcelanowe serce..


"Every time you smile at someone, it is an action of love, a gift to that person, a beautiful thing.."
- Mother Teresa -

Jedna z moich dobrych znajomych
- cudowna osoba.. zdolna wizażystka.. natchniona artystka.. niesamowita kobieta, którą uwielbiam i podziwiam -
postanowiła stworzyć swój własny biznes..
chcąc zająć się tym w czym jest super świetna i co przy okazji kocha.. otwiera w naszym płockim miastkowie salon.. :)
Z całego serca życzę jej ogromnego powodzenia.. :)))
Choć znając jej podejście do tematu, ogromny talent.. zadowolenie dotychczasowych klientów oraz nieprzeciętną pracowitość i kreatywność – nie trzeba się o to powodzenia martwić.. ;)
W każdym razie zapragnęłam sprezentować naszej Premierce coś wyjątkowego na tę nową drogę życia.. coś na szczęście.. co będzie też i ozdobą jej gustownego, eleganckiego salonu.. :D
Po głębokich rozważaniach doszłam do wniosku, że taki kostkowy chustecznik nawiązujący motywem do firmowego logo będzie nie tylko świetnym ozdobnikiem, ale też i przydać się może tam na miejscu akcji od czasu do czasu.. ;)