środa, 8 maja 2013

Prezent na urodziny..



"Jeśli pragniesz być szczęśliwy, to po prostu bądź.."
- Lew Tołstoj -

Również ‘przypadkiem’ :) natknęłam się jakiś czas temu w sieci na bloga i podniesioną na nim akcję ‘Wyślij prezent na urodziny’.. Kolejna super inicjatywa więc z miejsca zgłosiłam swój udział.. :)))
Jeśli chodzi o obdarowywanie innych to zaczynam podejrzewać u siebie już objawy uzależnienia.. ;)
A i znajomi żartują sobie, że biznesu to ja nie rozkręcę obdarowując wszystkich dookoła prezentami.. ;) Ale co ja poradzę, że taką radość daje mi moja pasja, iż pragnienie dzielenia się tym dobrem z innymi jest tak silne.. :)
Ja sama na bycie sprezentowanym się nie zgłaszam.. Jakoś tak interesuje mnie chyba bardziej grono tych dających niźli biorących.. ;) Zresztą dopiero co praktycznie miałam swoje urodziny więc do kolejnych jeszcze daleeeeko.. :)
 
Przechodząc zatem do meritum - tak się a nie inaczej złożyło, że pod mniej więcej datą jaka pojawiła się w mojej głowie (po natknięciu się na temat tej świetnej inicjatywy) znalazła się Wiedźminka.. ze swoją piękną biblioteką.. :)

Od razu przyszedł do mnie pomysł decoupage’owej jedynej w swoim rodzaju zakładki.. :) Więc brakowało jeszcze jakiejś oryginalnej urodzinowej karteczki i niespodzianka gotowa.. :D

Już w piąteczek święto Wiedźminki.. Mam nadzieję, że moje zawiniątko dotrze.. i że radość wraz ze sobą w serce wniesie.. :)))
Ściskam Cię jubilatko nasza serdecznie..
Przyjaciele książek są moimi przyjaciółmi.. ;) Rób to co robisz jak najdłużej i samych sukcesów Ci życzę.. :)


poniedziałek, 6 maja 2013

Something that you would miss..


 “..in the end we just regret the chances we didn’t take..”

No właśnie..
Lepiej jest żałować zrobienia czegoś.. czy, że się tego czegoś nie zrobiło.. ? :)
To pytanie chyba tak stare jak „co było pierwsze: jajko czy kura ?”.. ;)
Wielu nad nim już rozprawy prowadziło – więc ja może humanitarnie takowej tu podejmować nie będę..
Wiadomo przeca, że prawd jest na świecie tyle ilu ludzi.. ;)


A tak w temacie powyższym to postanowiłam nie żałować i sił swych wreszcie spróbować.. w Siłowni.. Twórczej.. powisieć na Hamaczku.. :D
I tak moje dzieło lawendowe znalazło się w gronie zacnych dzieł innych siłaczek.. i głosowaniu poddane było.. :)
Niestety wygrana nie przypadła mnie, ale widać tak miało z jakiegoś powodu się zdarzyć.. Poza tym konkurencja była silna i wszystkie dzieła piękne – równie zasługujące na główną nagrodę..
Niemniej jednak dalej w przyszłości próbować jeszcze będę.. Kiedyś myślę, że się uda.. :)