czwartek, 17 kwietnia 2014

Czas na noc wielką..


„Długa jest droga do raju skarbie, więc nie przejmuj się drobiazgami.”
- Stephen King -


A przed nami ponownie Święta. Tym razem edycja wiosenna ;)

Jak zawsze to świetna okazja na spędzenie ekstra czasu z bliskimi, na co niestety, ale w dzisiejszych czasach wielu z nas nie znajduje wiele czasu tak na co dzień. Co więcej, zdaje się, że zupełnie odzwyczajamy się od tego, do tego stopnia, że kiedy idą święta słyszę sporo narzekań pod tym kątem. Bo "ooo nie..." znów trzeba będzie się spotkać z tym czy z tamtym, a to zdzierżyć towarzystwo tego czy tamtego, a to dzieci, a to rodzina, a obiady, a sprzątanie itd.. itp.. A poza tym takie rzeczy to niektórym w ogóle psują grafik (zasłyszane, prawdziwe)

Eehh, jak tu nie potrząsnąć takim delikwentem. ;) Bo nie ma pojęcia jak wielkie ma szczęście, że jest taki wyjątkowy czas (w tym szalonym cywilizacyjnym pędzie) który na lajcie można poświęcić bliskim, a co więcej, że takowych się w ogóle ma. A jak człowieku nie chcesz to oddaj potrzebującym. Tylko już przestań narzekać, że do czegoś znów zmuszają Cię Święta.


No i tym optymistycznym akcentem… życzę Wam pięknych Świąt Kochani :* 


poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Blisko, blisko, co raz bliżej..


„Największy skarb to Twoja autonomia,Twoja myśli niezależność, pomysłów symfonia..”
- Eldo -


Święta tuż tuż. Zapewne u większości rękodzielników praca wre. Idą święta - będzie popyt :)
Z czym wam się kojarzy Wielkanoc? Pierwsza myśl w mojej głowie to koszyczek - świąteczny koszyczek pełen pysznych skarbów, który jak pamiętam w dzieciństwie był dla mnie takim wiosennym odpowiednikiem choinki. 
Zatem tej wiosny, mając wspomnienia z dzieciństwa w pamięci, postanowiłam stworzyć kilka takich koszyczków, które ich nabywcom posłużą za piękna oprawę tegorocznej święconki tudzież świątecznego stołu.






Co jeszcze w eldaniowym świątecznym warsztaciku? Pomysł powstał gdzieś w okolicach Bożego Narodzenia i dotyczył bombek. Ale stwierdziłam, że czemu by tak nie skorzystać z tej techniki teraz. No i tadaaam… Dragon balls czyli smocze jaja. I jak się wam podobają pisanki w takiej odsłonie?





I jeszcze troszkę o nietypowych, nieco przerośniętych pisankach tj. 9-centymetrowych błyszczących jajciach. Co w nich jeszcze takiego nietypowego? Otóż ozdabiane były ‘na lewą stronę’ tj. od środka. 




Pierwszy raz wykorzystałam taki typ surówki i przyznam, że to ciekawa sprawa. Nieco dziwne to uczucie wykonywać znaną sobie pracę od końcowego etapu do początkowego. :)

Znalazło się też i miejsce dla jaja pierzastego ;) tzn. z zawartością mięciutkich żółtych piórek.. 



No i oczywiście nie mogło zabraknąć bardziej tradycyjnych decoupage'owych pisanek (tutaj na bazie styropianowej)