piątek, 25 maja 2012

Życie to czarno-biały szkic.. Czas kupić kredki..


„Coś, co stanie się raz, jak gdyby nie stało się nigdy..
Jeśli człowiek ma prawo tylko do jednego życia, to jakby nie żył w ogóle..”
- M. Kundera -

Z pobliskiej półki mego regału dłuuugo mrugało drewniane dziecię.. stęsknione decoupage’owych pieszczot mych..
Aż wreszcie i ono doczekało się błogiego artystycznego utulenia.. :)))
Klasyczna niciarka..
w wersji mini..

I tu tłumaczenie dla facetów.. niezorientowanych być może w temacie.. ;) To taka damska wersja skrzynki na narzędzia.. :)))

Jak widać - na załączonym obrazku :) - upodobałam ją sobie w wersji nieco folklorystycznej..
niebiesko-kremowe malowidła i kwieciste dodatki dumnie zdobią powabne kształty pudełeczka..


W tym miejscu nieskromnie stwierdzam, iż bardzo elegancko udało mi się me dzieło ‘ugryźć’..
Podobne mu przedmioty można było nabyć baaardzo dawno temu.. lub obecnie przypadkowo odnaleźć na babcinym strychu..
A dzisiaj tylko u mnie – okazja jakich mało.. :D
Każdy ma szansę stać się szczęśliwym posiadaczem..
Wystarczy chcieć.. :)))

1 komentarz:

  1. Sliczna jest. Kiedys taka miala nasza ciocia. Podoba mi sie nazwa 'kobieca wersja skrzynki na narzedzia' :) Milego dnia, A.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i wpis.
Zapraszam częściej :)