wtorek, 23 kwietnia 2013

Małe szczęścia..


„Moim najlepszym przyjacielem jest ten, który wydobywa ze mnie to co najlepsze..”
- Henry Ford -

Jest mi miło tak ogromnie i radość sprawia mi wielką, kiedy spotykam się z tak miłymi reakcjami na mój blog i to co piszę i to co robię.. :) Daje mi to jeszcze większą motywację do działania.. :) bo jednak całą przyjemnością w pisaniu bloga jest robienie tego nie dla siebie przecież – lecz dla innych przede wszystkim..
W zeszłym tygodniu dotarły do mnie radosne wieści.. Otóz zostałam wyróżniona Liebster Blog Award przez przesympatyczną Karolę, mistrzynię szydełka prowadzącą http://szydeleczko.blogspot.com/
Wiem, że dziękowałam Ci już Szydełeczko dwa razy.. ale mówią, że do 3 razy sztuka.. ;) Więc raz jeszcze – dziękuję Kochana, że uwzględniłaś mnie na swojej wyjątkowej liście.. Serce me urosło.. :)

Moje odpowiedzi na Twoje pytania:
1. Kot czy pies?
Kocham wszystkie ‘mokre nosy’ :) acz jednak chyba mam większą słabość do ‘myszołowów’.. Dobrze się rozumiemy.. ;)
 

2. Kajak czy rower?
Oj kajak nieee.. kajak nieee.. Dużo wody jest piękne.. z daleka.. :)
 

3. Szydełko czy druty?
Zależy czy na zimę czy na lato.. :) Generalnie ja osobiście się nie podejmuję ni jednego ni drugiego, ale lubię podziwiać cuda jakie inni tworzą..
 

4. Włóczka jedno- czy wielokolorowa?
mmhh.. podchwytliwe pytanie.. ;)
Chyba wszystko co kolorowe jest weselsze..
 

5. Druty metalowe czy drewniane?
Wszyyystko drewniaaane.. :) Kocham drewno.. :)))
 

6. Namiot czy hotel?
Oj hotel.. :) Jestem typową wygodnicką kobietą.. ;)
 

7. Zimą - morze czy góry?
Morze.. szczególnie ciepłe mmmmm.. :) Góry to bardziej latem..
 

8. Spontaniczna czy planująca?
Aaa tak normalnie.. Pół na pół chyba.. ;)
 
9. Maślanka czy kefir?
Z mlecznych rzeczy to najlepiej mleko kokosowe.. ;)
 

10. Kolczyki wkręty czy długie wiszące?
Niestety osobiście nie noszę.. Jakoś nigdy nie miałam serca przekłuć sobie uszu.. ;) Ale u innych pięknie prezentują się wiszące..
11. Muzyka czy cisza?
Zależy chyba od dnia.. Muzyka pomaga odczuwać, gdy potrzebujemy tego bodźca do ‘przebudzenia’.. Cisza pięknie potrafi w duszy grać, gdyśmy już ‘przebudzeni’.. :)

 

2 komentarze:

  1. Witaj Eldani :) Ciekawa byłam Twoich odpowiedzi :) Ślicznie to przedstawiłaś, od razu widać, że artystyczna z Ciebie dusza :) Te czekoladowe kolczyki powaliły mnie na kolana! I nawet poradziłaś sobie wyśmienicie z pytaniami włóczkowymi!!! Ho, ho ho ;) Czy ten mokry nos z pierwszej fotki jest Twój? Strasznie pocieszny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Karola :) Dzięki.. No tak jakoś wyszło.. ;)
      Mokry nos ten niestety nie mój.. :/ Narazie zazdraszczam innym i marzę o swoim takim.. Byćmoże już wkrótce.. :)))
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i wpis.
Zapraszam częściej :)